piątek, 20 grudnia 2013

Kallos Crema al latte-maska do włosów


Hej!
dziś kilka słów o moim ulubieńcu jeśli chodzi o pielęgnacje włosów. Ostatnio zaczęłam bardziej dbać o włosy, gdyż zaczęły mi wypadać więc zaczęłam stosować inne produkty niż dotąd, jednak tej maski używam już od roku i nie zamierzam z niej rezygnować
Maskę o której mowa jest odkryciem roku- jest to mleczna maska z Kallosa.




Skusiłam się na nią po wielu pozytywnych recenzjach i był to trafny wybór!

W swoim składzie posiada proteiny mleczne, które mają dobrze wpływać na stan naszych włosów. Mają sprawić by włosy łatwiej się rozczesywały, były miękkie i błyszczące. 




Moja opinia
* przecudowny zapach, typowo mleczny
* cena- ok. 12 zł w drogerii HEBE za 1000 ml produktu!!
* konsystencja średnio gęsta, jest w sam raz:) 





* wydajność- całe opakowanie wystarczyło mi na ponad pół roku przy stosowaniu 2 razy w tygodniu
* łatwo się rozprowadza po włosach
* łatwo się wypłukuje
* włosy po zastosowaniu odzywki są sypkie, błyszczące, łatwo się rozczesują i przepięknie pachną!

Maskę stosuję przeważnie przetrzymując ją na włosach 10 minut po czym spłukuje. 
Używam jej również gdy nakładam olejki na włosy. Co robię: mieszam olejki najczęściej rycynowy, naftę kosmetyczną i właśnie dodaje łyżkę maski i nakładam na włosy.

O produkcie mam same zalety, polecam Wam gorąco go tym bardziej że cena jest co do wydajności świetna! 

Pozdrawiam, 
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz