poniedziałek, 30 grudnia 2013

Ulubieńcy roku 2013- pielęgnacja i kolorówka

Cześć!
Przychodzę dziś z zaplanowanymi ulubieńcami roku. Początkowo chciałam podzielić ulubieńców na kolorówkę i pielęgnację, jednak okazało się po moich przemyśleniach że tak na prawdę z kolorówki mam tylko jedną rzecz więc postanowiłam te dwie części połączyć.

Tak jak pisałam z kolorówki odkryłam w tym roku tylko jedną rzecz, która stała się moim ulubieńcem- reszta produktów jest co jakiś czas zmieniania więc nie są to typowi ulubieńcy, postawiłam bardziej na pielęgnacje i w tej dziedzinie więcej produktów stało się moimi ulubionymi. 

Prezentowane produkty są takimi, które w tym roku szczególnie mnie zachwyciły i z których w najbliższym czasie nie zrezygnuje. Są one trafione w dziesiątkę!

WAŻNE! O wszystkich produktach pisałam na blogu więc będę podawała bezpośrednie linki do postów, więc w tym poście będę mówiła kilka słów podsumowujących o nich.

1.  Bourjois, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczy
2.  Miss sporty STUDIO LASH 3D VOLUMYTHIC
3.  Kallos Crema al latte-maska do włosów
4.  Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej ZIAJA 
5.  Maseczka do twarzy z glinką Tureckiej Łaźni Termalnej - AVON PLANET SPA
6.  AVENE CLEANCE - żel oczyszczający


KOLORÓWKA



1. Miss sporty STUDIO LASH 3D VOLUMYTHIC



 Wybierając ulubieńców z kolorówki zdziwiłam się że wybrałam tylko jeden produkt- ale za to jest on moim odkryciem ewidentnym. Już wiele razy o nim powtarzałam więc moja decyzja pewnie nikogo nie zdziwiła.

Jest to tusz, który najlepiej uwidacznia moje rzęsy więc na pewno będę go nadal stosować. 

http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/11/miss-sporty-studio-lash-3d-volumythic.html






PIELĘGNACJA


 1. Maseczka do twarzy z glinką Tureckiej Łaźni Termalnej - AVON PLANET SPA

Jest to jedna z ulubionych maseczek- dla mnie spisuje się genialnie. Jest to maseczka oczyszczająca- i to potwierdzam. Po zastosowaniu cera jest miękka, i wyraźnie oczyszczona. Gdy mam problemy z twarzą i zastosuję to maseczkę wszystkie "nieprzyjaciele" znikaja szybciej- jest świetna. 

 http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/02/maseczka-do-twarzy-z-glinka-tureckiej.html







2. Bourjois, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczy

Po poleceniu koleżanek skusiłam się na ten płyn micelarny, dodam że był to mój pierwszy płyn micelarny w życiu i od razu strzał w dziesiątkę. Za stosunkowo niską cenę produkt genialnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu.
Stosowałam w trakcie Biodermę i powiem że są porównywalne więc ja skłaniam się ku tańszym odpowiedniką więc to jest mój ulubieniec. 

 http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/01/bourjois-pyn-micelarny-do-demakijazu.html






3. Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej ZIAJA

Największe odkrycie tego roku! Testowałam wiele kremów tych droższych i tańszych. Aż w końcu trafiłam na zwykłą NIEZWYKŁĄ ziajkę. 
Spisuje się u mnie fenomenalnie- świetnie nawilża i nie zapycha co często się zdarzało przy innych kremach.  Jest NAJLEPSZY! 

http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/12/krem-bionawilzajacy-do-cery-tustej-i.html







4. AVENE CLEANCE - żel oczyszczający

Jeżeli chodzi o oczyszczanie, mycie twarzy to nie ma dla mnie lepszego produktu. Jest bardzo wydajny, wystarczył mi przy codziennym stosowaniu na ok. 4-5 m-s.
Jestem pewna tego że to dzięki niemu pozbyłam się duzych problemów z trądzikiem- nie mówię że wyleczył mi go ale w połączeniu z kremem dermatologicznym zdziałał cuda. Jest wart swojej ceny i właśnie go zamawiam:)

 http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/02/avene-cleance-zle-oczyszczajacy.html






5. Kallos Crema al latte-maska do włosów

Ostatnim ulubieńcem jeśli chodzi o pielęgnacje włosów jest to maska z Kallos'a.
Ona sprawia że moje włosy są błyszczące, miękkie i sypkie. Nie plącze włosów, nie obciąża. Stosuję ją namiętnie od roku i jestem mega zadowolona. Polecam każdemu!

http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/12/kallos-crema-al-latte-maska-do-wosow.html








 To wszystko:) jak widzicie nie ma tego dużo, ale pokazałam takie produkty króre naprawdę są moim odkryciem i 100% ulubieńcami. Produkty są ogólnodostępne oraz w przystępnych cenach więc to tym bardziej cieszy:)
Dajcie znać jacy są Wasi ulubieńcy tego roku.

Jest to zapewne ostatni mój post na blogu, więc korzystając z okazji chciałabym życzyć Wam udanego sylwestra, szampańskiej zabawy oraz szczęśliwego Nowego Roku!
 Oby przyszły rok był lepszy pod każdym względem, więc widzimy się w nowym roku:)

Pozdrawiam,
A.

niedziela, 29 grudnia 2013

Balsam do włosów GREEN PHARMACY

Hej!

Pora na pierwszy bubel na blogu:) Jest to produkt, którego po pierwszym użyciu już nie polubiłam, dałam mu jeszcze 2 szanse jednak niestety odstawiłam go bo robił mi więcej szkód niż pożytku ;/


Jest to produkt przeciw wypadaniu włosów i dlatego się na niego skusiłam, bo jak pisałam zaczęłam zmagać się z tym problemem i postanowiłam wymienić produkty do włosów na przeciw wypadające produkty. 
O moich nowych produktach więcej tutaj:
http://www.piekno-kaja.blogspot.com/2013/11/nowa-pielegnacja-wosow-ku-ich-wypadaniu_20.html

Oczywiście skusiła mnie jego niska cena, pomyślałam czemu nie-biorę. I niestety rozczarowała się strasznie. 


Moja opinia:
* ładny zapach- typowo ziołowy, bardzo intensywny 
* bardzo rzadka konsystencja- musiałam wydobyć dużo produktu żeby pokryć włosy- przez co byłby mało wydajny
*  strasznie i jeszcze raz strasznie PLĄCZE włosy, po zmyciu produktu są one straszne nie dające się w ogóle rozczesać ( jeden wielki kołtun ) ;/
* włosy po nim nie są miękkie ani sypkie
* nie wypowiem się co do działania przeciw wypadaniu włosów bo stwierdziłam że nie chce już mu dawać więcej szans- na pewno więcej mi ich wypadło po uporczywym rozczesywaniu włosów po umyciu włosów. 


Dla mnie produkt kompletnie się nie sprawdził. Nie wiem może po jakimś czasie włosy by się do niego przyzwyczaiły i by nie było tego strasznego efektu, ale miałam dość widoku moich włosów po jego zastosowaniu więc skończyłam z nim i za bardzo go nie polecam, choć jest tani więc można go wypróbować może akurat dla innych będzie ok- dla mnie zdecydowanie NIE!

Wiele produktów wychwalałam więc to jest mój pierwszy skrytykowany produkt :) 

Aktualnie zbieram moje kosmetyki i pojawi się post o ulubieńcach roku 2013 więc będzie wychwalanie:) 

Do następnego, pa
A.

wtorek, 24 grudnia 2013

TAG: Gotowa na święta:)

Hej!
Postanowiłam z okazji Świąt Bożego Narodzenia odpowiedzieć na kilka pytań o tematyce świątecznej i wykorzystam do tego pytania z tag'u. Mam nadzieję, że przeczytacie moje odpowiedzi. Zapraszam


1. Jaki jest Twój ulubiony świąteczny film?
Jak dla mnie Kevin ( którego wszyscy uwielbiają) już się "przejadł" to powiem na wstępie. Jeśli chodzi o ulubiony w tym momencie to będzie to LISTY DO M. :) 

2. Jaki jest Twój ulubiony świąteczny kolor? 
Ze świętami kojarzy mi się kolor: czerwony i złoty i je własnie najbardziej lubię w święta.

3. Czy na święta lubisz zostać cały dzień w piżamie , czy stroisz się specjalnie na tą okazję?
Zdecydowanie to drugie. Nie stroje się jakoś przesadnie, ale lubię ładnie "świątecznie" wyglądać- ładny strój, makijaż i świętujemy! Piżama jak najbardziej ale wieczorem przy oglądaniu filmów:) 

4. Jesli mogłabyś kupić tylko jeden prezent na święta, to co to by było i dla kogo?
To jest ciężkie pytanie, z chęcią obdarowała bym wszystkich bez wyjątku. Gdybym tylko miała nieograniczone środki na pewno wykupiłabym "porządne" miesięczne wczasy dla moich rodziców w tropikalnym kraju! Przepraszam nie mogę wybrać tylko jednej osoby:) 

5. Czy otwierasz prezenty w wieczór Wigilijny, czy poranek?
Zdecydowanie wieczór Wigilijny, zawsze u mnie tak było. 

6. Czy kiedykolwiek budowałaś domek z pierników?
Nie budowałam, ale jeszcze wszystko przede mną:) 

7. Co lubisz robić w przerwie świątecznej?
Wypoczywać, wypoczywać i jeszcze raz wypoczywać! Oprócz tego nadrabiać spotkania ze znajomymi, rodziną. 

8. Czy masz jakieś świąteczne życzenia?
Najwazniejsze dla mnie to to bym była szczęśliwa i zdrowa. Chciałabym znaleść miejsce na ziemi, w którym będę wiodła szczęśliwe i długie życie z rodziną u boku- to jest najważniejsze dla mnie!

9. Ulubiony świąteczny zapach?
Kompot z suszu- aja tak! uwielbiam jego zapach i smak. Poza kompotem również przyprawy tj.cynamon, goździki. 

10. Ulubiona świąteczna potrawa?
Jak wyżej kompot:)! Ale również makowiec, kapusta z grochem i grzybami- uwielbiam! 


ŻYCZENIA! 
Na koniec chcę Wam kochani życzyć miłych , spokojnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych Wam osób. By te święta były dla Was czasem radosnym. Odpoczywajcie i świętujcie z najbliższymi!
A na zbliżający się nowy rok, życzę by nowy rok okazała się dla Was jeszcze bardziej szczęśliwszy niż ten, by wszystkie plany i marzenia spełniły się z biegiem każdego dnia nowego roku!
WESOŁYCH ŚWIĄT!


Ściskam i pozdrawiam, 
A.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Kosmetyki do codziennego makijażu

Hej!

Postanowiłam dziś pokazać Wam kosmetyki, których używam praktycznie codziennie do wykonania makijażu. Jest to mój standardowy zestaw na co dzień . Czasami gdy mam czas i ochotę bawię się i używam dodatkowych produktów jak np. cienie. Jednak mój codzienny makijaż jest delikatny i prosty.

Kosmetyki oczywiście co jakiś czas się zmieniają, dziś pokazuje Wam aktualne produkty które używam w chwili obecnej. 


1. Podkład
MaxFactor colour adapt , 45 warm a.
RIMMEL Stay Matte,  100 ivory


Więc tak jeśli chodzi o podkłady te są moimi ulubieńcami. Podkład MaxFactor już wykończyłam ale był świetny i na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę. Jeśli jesteście zainteresowani recenzją na jego podkład to jest tutaj:
http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/01/maxfactor-colour-adapt.html

Obecnie stosuje podkład z Rimmel'a. Jest to już mpje 2 lub 3 opakowanie, lubię go na prawdę go lubię:) Cena też jest fajna bo około 20 zł, a w moim przypadku wystarcza na wieki. Przy okazji powiem ze podkładu nie stosuje codziennie. Uzywam go gdy mam problem z cerą i gdy chcę wyrównać koloryt- może z pół miesiąca go używam a kolejne pół nie ( gdy cera jest w dobrym stanie). Recenzja tego podkładu pojawi się na pewno.
Podkład nakładam zwykłą gąbeczką z Rossmana.


2. Puder
Eveline , 22 natural


Jesli chodzi o puder, często go zmieniam. Ostatnio w projekcie denko pokzaywałam Wam puder z Maybelline, teraz postawiłam na Eveline. Nie mam dużego zdania o nim bo stosuję go od niedawna, ale póki co jestem zadowolona. Ładnie wykańcza makijaż i matuje. Cena ok. 13 zł.
Puder nakładam pędzlem, lub gdy chcę uzyskać większe krycie to gąbeczką przyciskam do twarzy.


Własny puder:


Drugim pudrem jest puder, który sama wykonuje z zasypki Alantan i cynamonu. Dla mnie jest najlepszy.  Post na jego temat jest tutaj:
http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/02/wasny-puder.html


3. Korektor
Avon, color trend, light


Lubie ten korektor. Jest to już moje może z 4-5 opakowanie. Nie używam korektora często, jednak gdy mam jakieś zmiany albo krostki pokrywam je właśnie tym produktem i spisuje się ok. Cena ok 10 zł w katalogu, jestem z niego zadowolona.


4. Brwi
Kredka Avon, kolorek brązowy.


Moje brwi często koloryzuje henną, wtedy nie używam już nic. Jednak gdy henna powoli się wymywa wtedy uzypełniam brwi tą kredką i spisuje się genialnie. Kolor jest idealny do koloru moich brwi.
Często używam też cienia z Lenki cosmetic i jest również dobry.
Recenzja cieni tutaj:
 http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/02/lenka-kosmetik-cienie.html


5. Eyeliner
Maybelline, kolorek czarny


Ten produkt chyba każdy zna, zrobił wielka furorę i powiem Wam że mi również się sprawdził. Pędzelek który jest dołączony idealnie się sprawdza i tworzy świetne kreski. Jestem zachwycona tym produktem.


6. Tusz do rzęs
Miss Sporty, studio lash 3d V.


Tusz oczywiście nikogo nie zdziwi, jest to mój ULUBIENIEC największy. Jest świetny tyle powiem, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o nim, znajdziecie kilka słów tutaj:
http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/11/miss-sporty-studio-lash-3d-volumythic.html

I oczywiście do podkręcania rzęs zalotka.



7. Bronzer
Catrice, Sun Glow, nr.3


Jest to mój pierwszy zakupiony bronzer i na pewno z niego nie zrezygnuje jest super. Ładnie konturuje twarz i nie ściera się szybko. Więcej słów o nim, tutaj:
http://piekno-kaja.blogspot.com/2013/05/catrice-sun-glow-matt-bronzing-powder.html


8. Usta

Do dziennego makijażu rzadko używam jakiś ciemnych szminek czy pomadek. Skłaniam się jedynie do pielęgnacji i używam najczęściej Carmex'u. Ostatnimi czasy zaczęłam częściej stosować pomadkę, którą ostatnio Wam pokazywałam- mowa tu o szmince RIMMEL, nr.240. Jest to typowa szminka nude więc pasuje do dziennego makijażu.



Ok to wszystko moi drodzy. Jak widziecie nie jest tego dużo, staram się nosić dzienny makijaż stonowany i lekki. Te produkty których używam teraz są ok i jestem z nich zadowolona. Zobaczymy czy coś się w tej rutynie zmieni, póki co nie sądzę.
Dajcie znać jaki wy nosicie dzienny makijaż i jakie są Wasze ulubieńce bez których nie wyobrażacie sobie dnia.
Mam zamiar dodać post o produktach do pielęgnacji porannej jak i wieczornej, jakich produktów aktualnie używam i czy jestem z nich zadowolona. Na dziś to wszystko!

Pozdrawiam,
A.

piątek, 20 grudnia 2013

Produkty do ust- nowości

Cześć!

Dziś chciałam pokazać Wam 3 nowe produkty do ust, które ostatnio zakupiłam.
Powiem jeszcze na wstępie, ze jeszcze kilka miesięcy temu nie posiadałam wiele produktów do ust, poza Carmexem i jakimś błyszczykiem. Nie lubiłam podkreślać ust- nie wiem dlaczego ale ostatnio się to zmieniło. Mam już w swojej kosmetyczce kilka produktów i namiętnie kupuje nowe!
Dziś zaprezentuje moje 3 nowości. 


1. Rimmel , Lasting Finish Lipstick, nr.240 UNDRESSED
2. NYC, nr.405 BLUE ROSE
3. Avon, perfect kiss, KISS OF A ROSE 






Pierwsza szminka RIMMEL jest to typowy ''nudziak". Bardzo ładnie prezentuje się na ustach. 
Jest to szminka matowa, bardzo fajnie rozsmarowuje się na ustach dając fajny efekt.
To jest moja pierwsza szminka w takich barwach i nieskromnie mówiąc myślę że jest mi właśnie w stonowanych kolorkach ładnie i pasują do mnie:) 

nr.240 UNDRESSED



Kolejna szminka jest już bardziej odważna. Kolorek się mieni i błyszczy- nie jest to już matowe wykończenie. Kupiłam ją z ciekawości- oczywiście o kolorek chodzi. Jest to ostry róż z tonami fioletu, mieni się na błękit w słońcu. Podoba mi się w niej intensywność, która powstaje już po jednym "pociągnięciu" szminki. Nie wiem czy będę używała takiego kolorku zimą, ale wiosną na pewno o niej sobie przypomnę.

nr.405 BLUE ROSE




I ostatnim produktem jest błyszczyk z Avonu. Błyszczyku najczęściej używam więc postanowiłam go kupić korzystając że wpadł mi katalog w ręce:) Myślałam ze kolorek będzie bardziej intensywny ( jak w katalogu), no ale i tak jest ok. Kolorek to koral, lekka malina coś takiego. Jest gęsty przez co dłużej utrzymuje się na ustach i daje lekkie ładne wykończenie.
Często łączę go z pomadkami i szminkami, nakładając go na jakiś produkt co daje błysk całości.

KISS OF A ROSE



To wszystko na dziś! Ostatnio stałam się fanką produktów do ust i moja kolekcja się powiększa, czy będę się z Wami dzielić.
Zbliża się koniec roku i pomyślałam by pokazać Wam ulubieńców/ odkrycia roku jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe jak i o pielęgnacje. Zbieram myśli co tak na prawdę mnie urzekło i zachwyciło w tym roku i dam Wam znać! Tymczasem do napisania!

Pozdrawiam,
A.

Kallos Crema al latte-maska do włosów


Hej!
dziś kilka słów o moim ulubieńcu jeśli chodzi o pielęgnacje włosów. Ostatnio zaczęłam bardziej dbać o włosy, gdyż zaczęły mi wypadać więc zaczęłam stosować inne produkty niż dotąd, jednak tej maski używam już od roku i nie zamierzam z niej rezygnować
Maskę o której mowa jest odkryciem roku- jest to mleczna maska z Kallosa.




Skusiłam się na nią po wielu pozytywnych recenzjach i był to trafny wybór!

W swoim składzie posiada proteiny mleczne, które mają dobrze wpływać na stan naszych włosów. Mają sprawić by włosy łatwiej się rozczesywały, były miękkie i błyszczące. 




Moja opinia
* przecudowny zapach, typowo mleczny
* cena- ok. 12 zł w drogerii HEBE za 1000 ml produktu!!
* konsystencja średnio gęsta, jest w sam raz:) 





* wydajność- całe opakowanie wystarczyło mi na ponad pół roku przy stosowaniu 2 razy w tygodniu
* łatwo się rozprowadza po włosach
* łatwo się wypłukuje
* włosy po zastosowaniu odzywki są sypkie, błyszczące, łatwo się rozczesują i przepięknie pachną!

Maskę stosuję przeważnie przetrzymując ją na włosach 10 minut po czym spłukuje. 
Używam jej również gdy nakładam olejki na włosy. Co robię: mieszam olejki najczęściej rycynowy, naftę kosmetyczną i właśnie dodaje łyżkę maski i nakładam na włosy.

O produkcie mam same zalety, polecam Wam gorąco go tym bardziej że cena jest co do wydajności świetna! 

Pozdrawiam, 
A.

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Projekt denko!

Hej!

dziś po raz pierwszy na blogu pojawi się projekt denko! Postanowiłam sumiennie zużywać kupione produkty i postanowiłam dzielić się z Wami tymi rzeczami i krótkimi opiniami na ich temat. 
Dzisiejszy projekt jest z kilku miesięcy ( myślę ze około 3 ). Zapraszam do oglądania!


1. Tusz do rzęs Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic

Jak śledzicie mojego bloga wiecie zapewne, że ten właśnie tusz jest moim ulubieńcem i gdy tylko mi się skończył zakupiłam kolejne opakowanie- super i jeszcze raz super!
Więcej informacji o tym produkcie tutaj: 



2.  Puder Maybelline Affinitone , odcień 03 light sand beige

Kupiłam go kiedyś na promocji w drogerii. Powiem Wam że puder spisywał się ok. Odcień dość jasny ale dla mnie idealny. Chciałam by ładnie wykańczał mi makijaż, scalając go a nie dodając twarzy kolorytu- i spisywał się bardzo dobrze do tego celu. Specjalnie mnie nie zachwycił bym mogła go nazwać ulubieńcem ale był ok.



3. Żel pod prysznic z Orginal Source, Mango&Macadamia

Uwielbiam te żele! i to w większej mierze dzięki zapachowi, ten właśnie jest obłędny! Przyjemnie mi się go używało i często do nich wracam w różnych wersjach by móc wypróbować inne zapachy- ale ten pozostanie na pewno moim ulubieńcem. Niestety zapach nie utrzymuje się po kąpieli ale wybaczam mu to. Polecam! 



4. Hydrolat z kwiatu pomarańczy z Biochemia Urody

O tym produkcie już kiedyś pisałam, jest to świetny produkt do odświeżenia skóry, zapach cudowny typowo odświeżający. Ja używałam go jako tonik, po zmyciu makijażu do przemycia twarzy. Używałam go również do rozrabiania glinki zielonej. Produkt świetny i na pewno go odkupie ponownie. Więcej na jego temat tutaj: 



5.  Odżywka do paznokci Eveline 8w1

Odżywka pewnie każdemu znana. Jest to moje 3 opakowanie- uwielbiam to jak działa na moje paznokcie. Utwardza je, wzmacnia przez co nie łamią się i są twarde. Również szybciej rosną. Stosuje ją przeważnie jako bazę pod lakier i spisuje się bardzo dobrze. Jak najbardziej polecam. 



6. Suchy szampon Batiste XXL volume

Był to mój pierwszy suchy szampon w życiu, postanowiłam go wypróbować tym bardziej że jest dostępny w drogerii Hebe. Akurat będąc tam, była promocja na te szampony i kosztowały 10 zł. Były wykupione inne wersje wiec wzięłam tą i powiem że jestem pod ogromnym wrażeniem. Ratował mnie nie raz i faktycznie powodował że było ich więcej, zwiększała się ich objętość. Myślę ze kupie ponownie ten produkt, watro go mieć i w trudnych sytuacjach ratować włosy:) 



7. Płatki nasączone zmywaczem do paznokci, kupione w biedronce

Kupiłam je w celu wypróbowania i ciekawości. Waciki faktycznie bardzo dobrze zmywały lakier, jednak do zmycia ciemnych kolorów potrzebowałam 4 płatki przez co stosunkowo szybko się skończyły. Jednak jest produktem alternatywnym dla zwykłego zmywacza i świetnie spisze się w podróży. Ponadto ma przyjemny zapach ( w tym przypadku truskawki) co nie przeszkadza innym osobom w otoczeniu. Gdy będę wybierać się w podróż na pewno je zakupie!



Na dziś to wszystko, jak widzicie nie ma tego dużo ale to pierwszy taki projekt wiec miejcie to na uwadze. W przyszłości pewnie produktów będzie więcej:) 
Mam nadzieje, że spodobał się Wam ten projekt. 
Tymczasem do następnego!

Pozdrawiam, 
A.

czwartek, 12 grudnia 2013

Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej ZIAJA

Hej!

Dziś przychodzę z recenzją mojego ulubieńca ostatnich 2 miesięcy. Mowa o kremie z firmy ZIAJA. 
Ostatnio stał się moim ulubieńcem i jestem przekonana że w najbliższym czasie się z nim nie rozłączę. 




Jest to dokładnie krem przeznaczony do cery tłustej i mieszanej. Zawiera w składzie białą herbatę, oraz:

  • witaminy A i E
  • prowitaminę B5 


Działanie opisane na opakowaniu: 
Intensywnie nawilża skórę, reguluje aktywność gruczołów łojowych. Zmniejsza nadmierne złuszczanie się naskórka oraz skutecznie łagodzi podrażnienia. Stanowi doskonały podkład pod makijaż.


Moja opinia:
* krem świetnie nawilża skórę
*szybko się wchłania, ładnie się rozsmarowuje 
* ma lekką, kremową konsystencje
* nie zapycha
* ma bardzo lekki, przyjemny zapach
* cena przystępna ok. 6,6 za 50 ml
* wydajny- opakowanie wystarcza spokojnie na 2 miesiące codziennego stosowania. 

Ja kremik stosuje przeważnie na noc, robię to codziennie przed położeniem się spać. Jeśli chodzi o stosowanie go rano- stosuje ale czasami, przeważnie wtedy gdy zostaje cały dzień w domu i nie muszę stosować kremów z filtrem czy innych. 
Stosowałam go też kilka razy jako baze pod makijaż i również sprawdza się ok, twarz się nie świeci po jego zastosowaniu co jest dla mnie ogromnym plusem. 

Krem jest moim ULUBIEŃCEM, i na pewno gdy mi się skończy zakupie kolejne opakowanie. Stosowałam wiele kremów, ale ten zdecydowanie sprawdził mi się najlepiej! Dla mnie nawilża zadowalająco i nie szkodzi mi w żaden sposób, wiec polecam gorąco! 

Pozdrawiam!
A.